...Let me show you the world in my eyes...

...Let me show you the world in my eyes...
Fotoblog, amatora fotografii. Zawiera zdjęcia, które są przeglądem luźnej i amatorskiej twórczości powstałej z zabawy w "rysowanie światłem".

Wszelkie zamieszczone tutaj fotografie stanowią wyłączną własność autora i jakiekolwiek wykorzystanie ich bez pisemnej zgody autora jest zabronione.

poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Z cyklu opuszczone - Basen w Lubaniu Śląskim

Okazyjnie udało mi się odwiedzić teren dawnego basenu odkrytego w Lubaniu Śląskim. Dziś pozostałości po tym obiekcie, nadają się chyba tylko do uprawiania tam bitew paintball'owych i służą zapewne amatorom "imprez plenerowych" do spędzania czasu przy trunku, nie próżnowali tam również graficiarze, jak i "złote rączki" wymontowujące z obiektu, co się tyko da, zwłaszcza elementy metalowe. Nie miałem okazji być nigdy na tym basenie w okresie jego świetności i funkcjonowania, ale zwiedzając jego pozostałości i próbując go sobie wyobrazić, jak wtedy wyglądał, przypuszczam że był całkiem przyjemnym kąpieliskiem. Zapraszam do krótkiej fotorelacji....

Zrujnowane pozostałości budynków basenu...



...tylko czy ktoś faktycznie będzie chciał go jeszcze remontować?



...gdyby zawczasu znalazła się jakaś ekipa deskorolkarzy, może założyli by tu sobie skatepark...

...zastanawia, że nie zdemontowano wszystkich barierek na górze trampoliny...

...czyżby lęk wysokości....

...żelbetowa konstrukcja góruje, jak kamienne ptaszysko nad kąpieliskiem...

...podest do przemówień? Nie to pozostałość po zjeżdżalni...


...opuszczone wspomnienie...

...dawnych letnich rekreacji.

4 komentarze:

Dorota pisze...

Piękne miejsce!!

Adam'S pisze...

Piękne :) Ma w sobie coś, a musiało być pięknie za czasów jego funkcjonowania :)

Anonimowy pisze...

Onegdaj jeden z najlepiej usytuowanych basenów w Europie. ze względu na położenie na zboczu krateru dawnego wulkanu (!). W czasach świetności WSPANIAŁE MIEJSCE WYPOCZYNKU !(78'80')Bywałem do dziś niezapomniane wrażenia i wspomnienia . Zaparty dech i łzy w oczach kiedy oglądam ten reportaż.

Anonimowy pisze...

Az przykro zobaczycz.Zdjecia pieknie zrobione.Jako dziecko to bylo najpiekniejsze miejsce w wakacje.Szkoda.