Pomiędzy osiedlami Zachód i Centralnym w Zgorzelcu stoi opuszczony 182 letni dom. Dom wraz zabudowaniami nie jest jakimś szczególnym zabytkiem architektonicznym, ot dom jak dom, jakich wiele było budowanych w dawnych czasach. Zaintrygowany jego bezpośrednim sąsiedztwem z współczesnym blokowiskiem osiedla Zachód. Postanowiłem zajrzeć do jego zabudowań, zaciekawiony jak wygląda to dziś, kiedy nie ma już praktycznie śladów bytności dawnych jego mieszkańców. Okazało się, że dom nie do końca pozostał zupełnie opuszczony, zapraszam do fotorelacji...
Jedno z zabudowań gospodarczych wyziera wrotami wprost na futurystyczną bryłę pobliskiego kościoła...
...budynek oparty na konstrukcji sklepień i słupów...
...w niektórych częściach pojawiają się ubytki w stropie...
...duży bałagan, sugeruje że budynek nie stoi zupełnie pusty...
...widać to także po toalecie, gdzie aktualni "mieszkańcy" nie przywykli korzystać z muszli...
...nieostrożne używanie pieca kaflowego...
...może skutkować pożarem...
...jednak znajdują się również pomieszczenia, które sugerować mogą, że "mieszkańcy" wyszli tylko na chwilkę, o czym może świadczyć porzucona kurtka i skórki z mandarynek porozrzucane po podłodze...
...kto wie, może obdzierane tapety i zwinięty dywan zapowiadają rychły remont...
...choć duże ubytki w drewnianych stropach sugerują, raczej powolną rozbiórkę na opał...
...Obok domu istnieją duże zabudowania gospodarcze, jak sięgam pamięcią, zawsze w tych stodołach garażowane były samochody mieszkańców pobliskiego osiedla, nawet do dziś na obrzeżach posesji funkcjonuje spora liczba garaży "blaszaków"...
...dziś jednak zasiada tu chyba tylko jakiś "król"...
...Który nie stroni od ekonomicznych trunków rozgrzewających, ale też dba o uzębienie...
...funkcjonują tu też pomieszczenia piwnic, z których wychodzi się na zewnątrz, jakby wprost do światłości...
...No. 1831 J. G. Jobni (lub Johni) 1931...
...opodal domu, w przyległych zabudowaniach, znajdowała się niegdyś salka katechizacyjna, dziś opuszczony budynek, służy za lokum "dzikiemu" lokatorowi. Widać, dwa fotele, krzesło, dwa legowiska szafkę, może nawet nie mieszka tu zupełnie sam...
...przybory do higieny codziennej...
..."szwedzki stół" widać mieszkanie w takich warunkach wymaga odpowiedniej diety - papryka, szczypiorek, jogurt jest i jakieś pieczywo. Mieszkaniec dostałby to i więcej gdyby zgłosił się do schroniska Brata Alberta, ale wtedy nie mógłby sobie pozwolić na spożywanie alkoholu, a tak jest "panem na włościach"...
...i posiada nawet "swój" adres: Lubańska 7a...
...w całym tym dziwnym otoczeniu jak najbardziej żywo funkcjonuje jedynie zakład fryzjerski.