...Let me show you the world in my eyes...

...Let me show you the world in my eyes...
Fotoblog, amatora fotografii. Zawiera zdjęcia, które są przeglądem luźnej i amatorskiej twórczości powstałej z zabawy w "rysowanie światłem".

Wszelkie zamieszczone tutaj fotografie stanowią wyłączną własność autora i jakiekolwiek wykorzystanie ich bez pisemnej zgody autora jest zabronione.

sobota, 14 lipca 2012

Urlopowo 2012

Bałtyk w tym roku nie rozpieszcza pogodą, ale narzekać też nie można, burzowa pogoda pozwala na fotografię nieco innych niż zwykle zachodów słońca oraz robienie innych ciekawych zdjęć. 
Lubicie nasze morze? Zapraszam do fotorelacji... :)

Dzień przyjazdu powitał nas słoneczną pogodą...

...silny wiatr pozwalał na zwinne prucie deską morza...

...dzieci radośnie chlapały się w niebiesko złotej wodzie...

...a wieczorem przy "zachmurnym zachodzie" chętnie pozowały do zdjęć...

...następnie burzowa aura dokładnie przysłoniła zachód słońca...

...kolejnego dnia chętnie pozowały do zdjęć sympatyczne mewy...

...wiatr mocno burzył morze a chmurki malowniczo rozciągały się po niebie...







...lubię zachody słońca nad morzem, są zawsze spektakularne o ile niebo nie jest bezchmurne...



...wieczorny rejs...

...kapryśna pogoda skłoniła nas do odwiedzenia Międzyzdrojów...

...piętrzące się nad wybrzeżem chmury nie odstraszają jednak rzeszy plażowiczów spragnionych słońca...

...jedni wykorzystują do morskich rejsów sprzyjający wiatr...

...inni mogą zasmakować podróży łodzią Wikingów, szkoda że napędzana dieslem a nie siłą wiatru...

...a plaża wciąż zapełniona...

...więc należy na nią zajrzeć...

...następnie można przymierzyć dłoń, do odcisku dłoni lubianego aktora - pasowała idealnie...

...w drodze powrotnej, z punktu widokowego Gosań, można podziwiać nasze morze ze sporej wysokości...


...wieczorem na wybrzeżu rewalskim sycimy oczy i zmysły pięknym zachodem słońca...




...a na drugi dzień, można podziwiać, przechodzącą nieopodal linii brzegowej burzę...

...by wieczorem znów podziwiać kolejny, wyłaniający się spod chmur burzowych zachód słońca...







...niektórzy dla uczczenia pobytu nad morzem, puszczają balony, na ogrzane powietrze...

...które niesione wysoko w górę wzbudzają entuzjazm, puszczających...

...inni starają się spędzić wakacje unikając opłaty klimatycznej i zbierając datki na piwo, w zamian oferując wątpliwej jakości wykonanie muzyki na żywo...

...a to piątkowy zachód słońca, tyle że bez słońca - uprzedzam pytania i wątpliwości, to nie jezioro, to nadal nasz Bałtyk ;)

Brak komentarzy: