Po ponad miesięcznej przerwie w wypadach z ekipą SZEF'a na reszcie coś ruszyło i za cel obraliśmy sobie lotnisko w Lipsku. Pogoda paskudna, ponad 200 km podróży w lejącym deszczu i słabej widoczności. Na miejscu na szczęście pogoda poprawiła się troszeczkę, że pozwoliła na zrobienie paru ujęć :) Co prawda nie będzie wielu samolotów wzbijających się na tle białych obłoczków i błękitnego nieba, ale może znajdzie się kilka ciekawych ujęć ;)
Zapraszam do galerii:
Skrzydlaci, bracia :)
Mimo swej wielkości start wykonał po dość krótkim rozbiegu...
...by po chwili zniknąć w gęstwinie chmur
Na kolizyjnej z pociągiem... ;)
Halo, tu wieża!
Którędy na Magdeburg?
Parking wagi ciężkiej...
Zabytkowy eksponat z czasów DDR :)
Flota DHL
Kołowanie na pas startowy...
...i odlot
Pilot zdziwiony na widok grilla przy pasie startowym... ;)
Ten samolot z powodu zbyt szybkiego lądowania...
...musiał czekać na światłach :)
Ekipa spoterów:
Jakiś szaleniec robił nam (zamiast samolotom) od początku zdjęcia... ;)
Pomysłodawca i organizator wypadu...
Ekipa się posila - grill przy pasie startowym... (kompletne wariactwo, ale mieliśmy widok na samoloty kołujące, startujące jak i lądujące)
Powrót do domu, przed nami znikający punkt - F1 organizatora wycieczki :P
1 komentarz:
Podobają mi się te foty. Jakość może nie powala, ale nie licząc tego zdjęcia są naprawdę w pytę :) Startujący samolot w kontekście koparek, albo torów i pociągu, czy stojący na światłach - czad.... :)
Nie mówiąc już o ptakach w kadrze - bomba... Fajnie kadrujesz, komponujesz zdjęcia. :) Pozdro!
Prześlij komentarz